1. To znowu ty Rzuciłam spojrzenia dwa Spieszysz się gdzieś Na pewno, już kogoś masz Umówiłeś się z nią na komedię w jednym z kin Nie obchodzi mnie to Bilet mam już obok, kupiony R: Na choćby jeden krótki dzień I noc Na parę chwil pożyczę Cię Na rok I obiecuję, że w idealnym stanie oddam Cię Lecz ona dobrze wie, że to zły zwyczaj Pożyczać 2. To przecież nic, takiego Zabiorę Cię w daleki lot Skoczymy na chwilę gdzieś Chcę się przejrzeć choć raz Tak cudownie w oczach Twych Wtedy zacznę się bać Że Cię lepiej poznam I nie oddam R: Nie pożyczaj go Nie pożyczaj, nie pożyczaj Nie pożyczaj go Nie pożyczaj go Nie pożyczaj, nie pożyczaj Nie pożyczaj go To się staje niebezpieczne Z każdą chwila coraz bardziej chcę Go zatrzymać w moim sercu A to wszystko skończyć się może źle R: (2x) Na choćby jeden krótki dzień I noc…