Nadejdzie aby zabrać Cię. Nadejdzie wtedy skończysz się. I weźmie Ciebie albo mnie, Ja nie chce w piekle smażyć się. I zamknie czarne oczy Twe, Poczujesz ogień spala Cię. I nie krzycz nie usłyszą Cię Bay-bay ozięble żegnam Cię. Jak, jak mogę wejść do nieba. Jak, jak mogę wejść do nieba. Tak bardzo chce do nieba, nieba, nieba. Tak bardzo chce do nieba, nieba, nieba. Ja chce do nieba, nieba, nieba. Tak bardzo chce do nieba, nieba, nieba. Nadejdzie aby zabrać Cię. Nadejdzie wtedy skończysz się. I weźmie ciebie albo Mnie, Ja nie chce w piekle smażyć się. I zamknie czarne oczy Twe, Poczujesz ogień spala Cię I nie krzycz nie usłyszą Cię Bye-bye ozięble żegnam Cię. Jak, jak mogę wejść do nieba. Jak, jak mogę wejść do nieba. Tak bardzo chce do nieba, nieba, nieba. Tak bardzo chce do nieba, nieba, nieba. Ja chce do nieba, nieba, nieba. Tak bardzo chce do nieba, nieba, nieba.