Już dość wylanych łez Już czas ukoić lęk Tylko spójrz, czy nie widzisz Jaka piękna dzisiaj jest Już wiesz, jak zmienna jest Przecież wiesz, że kocha Cię Tak, to Ona - nie rozumiesz Już nie możesz stracić Jej Obiecuję Ci, że ja mimo wad, jestem tu dla Ciebie Nawet, gdy sen utuli Cię - ja przy Tobie będę Znów coś obiecasz jej I znów nie uda się To nic, ona to przecież wie I zawsze jest kiedy poddajesz się Kto wie, co czeka nas? Nieznana droga, obcy świat? Co noc to pragnie, śmiech bez zmartwień I ona taka jest Obiecuję Ci, że ja mimo wad, jestem tu dla Ciebie Nawet, gdy sen utuli Cię Obiecuję Ci, że ja mimo wad, jestem tu dla Ciebie Nawet, gdy sen utuli Cię - ja przy Tobie będę