Tu asfalt się kończy A zaczyna blues Na płocie list gończy I po prostu luz A termometr w oknie Lekko dziś moknie I wskazuje plus minus Chyba ze trzy stopnie Gdy Ogrodowa moczy się To tak naprawdę nie jest źle Bo ta ulica ma swój styl Warto tu wpaść na kilka chwil Tu Leona spotkasz czasem Kiedy wypije to zaraz płacze Tu żyje jeszcze Sopel Jan Był elektrykiem dzisiaj jest sam Tu asfalt się kończy A zaczyna noc Na płocie list gończy Stracił swoją moc A termometr w oknie Męczy się okropnie I wskazuje plus minus Może ze trzy stopnie Na Ogrodowej pusto dziś Chłopcy do wojska musieli iść Kiedyś wrócą na Ogrodową Choć może już okrężną drogą Bo tu zostały ich pierwsze ślady I pierwsza miłość z tamtych lat I te piwonie które tak szalały Po ogrodach przez cały czas