G klasą przez miasto, na skórzanej kurtce odbija się światło Jestem criminal minded, criminal minded, criminal minded Te czasy to hardcore, w bluzie z kapturem zawijam znów banknot Jestem criminal minded, criminal minded, criminal minded AP na łapie, leszcze się prują, ja przeliczam papier Robię to sprytnie, legalnie nie zawsze, czas się obudzić, bo taki już świat jest Kupiłem taniej, a drożej sprzedałem, a z bratem nadal lojalnie Zawsze po bandzie, czasem na farcie, bieda już nas nie dopadnie Criminal Minded, ręce czyste, nie mięso armatnie, ja myślę taktycznie My tu we dwóch, a one są cztery, zmrożony Cristal, a nie zimne Tyskie Wydaję ciągle i ciągle mam więcej, to proste równanie matematyczne Trueman i Sento dwa dzikusy w mieście, dbam o rodzinę i dbam o mój biznes G klasą przez miasto, na skórzanej kurtce odbija się światło Jestem criminal minded, criminal minded, criminal minded Te czasy to hardcore, w bluzie z kapturem zawijam znów banknot Jestem criminal minded, criminal minded, criminal minded Chcieli mnie zepchnąć z tronu, ale nie ma opcji nawet z tą armią klonów Za duży chuj na tych kondomów, gadki na żywo, nigdy w domu Nie lubię telefonów, można kable założyć i się potem pomodlić, że coś powiem mękki Blok, blok, blok dla wrogów Nie ma wymyślania chorób, wasz czas minął, teraz jest czas Sentino Wożę się na mieście z Truemanem jak Robert De Niro i Al Pacino Wjeżdżam ci na chatę z Arabami, Ibo, Moody i Zacharią A na sprawie to zamknąć ryje, bo brat cię zabije jak wariat z Chile G klasą przez miasto, na skórzanej kurtce odbija się światło Jestem criminal minded, criminal minded, criminal minded Te czasy to hardcore, w bluzie z kapturem zawijam znów banknot Jestem criminal minded, criminal minded, criminal minded