Taki mundur to jest bardzo piękna rzecz, Chciałbym go mieć Jeden rozkaz mógłbym wydać chcieć, Na cały świat I żywy stąd nie wyjdzie nikt, I żywy stąd nie wyjdzie nikt... Możesz kąpać się w szyfonach Bóg wie z kim i bóg wie gdzie Ja to miejsce wskażę ludziom swym, dopadną cię I żywy stąd nie wyjdzie nikt, I żywy stąd nie wyjdzie nikt... Pijąc wódkę patrzę w drzwi, Nikt nie stoi w nich, Choć stuknął z brzękiem sedes Czarnych pończoch siatkę mam w dłoniach swych, Nie uciekniesz mi Nie uciekniesz mi stąd dziś, Nie uciekniesz mi stąd nigdy Nie masz gdzie agent to wie Ta armia już się czołga do twych brwi, Do twojej krwi I żywy stąd nie wyjdzie nikt, I żywy stąd nie wyjdzie nikt...