Gdy nie bawi cię już 
Świat zabawek mechanicznych 
Kiedy dręczy cię ból 
Niefizyczny 

Zamiast słuchać bzdur 
Głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz 
Spytaj siebie czego pragniesz 
Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko 

Gdy udając że śpisz 
W głowie tropisz bajki z gazet 
Kiedy nie chcesz już śnić 
Cudzych marzeń 

Bosa do mnie przyjdź 
I od progu bezwstydnie powiedz mi 
Czego chcesz 
Słuchaj jak dwa serca biją 
Co ludzie myślą - to nieistotne 

Kochaj mnie Kochaj mnie 
Kochaj mnie nieprzytomnie 
Jak zapalniczka płomień 
Jak sucha studnia wodę 

Kochaj mnie namiętnie tak 
Jakby świat się skończyć miał 

Swoje miejsce znajdź 
I nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens 
Słuchaj co twe ciało mówi 
W miłosnej studni już nie utoniesz 

Kochaj mnie Kochaj mnie 
Kochaj mnie nieprzytomnie 
Jak zapalniczka płomień 
Jak sucha studnia wodę 

Kochaj mnie Kochaj mnie 
Kochaj mnie nieprzytomnie 
Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz 
Na linie nad przepaścią tańcz 

Aż w jedną krótką chwilę 
Pojmiesz po co żyjesz