Choć na świat się nie prosiłeś Ginekolog wali w tyłek Jesteś tu i już Najpierw wokół ciebie skaczą Wiele rzeczy ci wybaczą Ty się patrz i ucz Gdy czegoś chcesz - to tup i wrzeszcz Bo jak bardzo glośno krzyczysz To się z tobą będą liczyć A jak nie - lej w dziób! Rządzą nami niewiadome Dziedziczone, popieprzone Każdy ma swój garb Żeby zostać bohaterem To najlepiej rewolwerem Cudze brac i wiać. Czy chcesz czy nie - pośliźniesz się Trzeba mieć, dużo mieć, dużo mieć Aby dać! Jeżeli chcesz nas zaskoczyć Na całość idź bez dwóch zdań Faszeruj mózg Niech oczy w słup staną nam Nieustanne polowanie Rozbieranie, zakładanie Norma jest jak cep Co odstaje od poziomu Albo wręcz nie trzyma pionu Każdy chce to mieć Nie pytaj się czy dobrze jest Maszerować bez lidera I się mnożyc i pożerać Idź się lecz! Jeżeli chcesz nas zaskoczyć Przytomną radę ci dam Faszeruj mózg Niech oczy w słup staną nam Nie wyjdzie ci - to nie pękaj Gdy płaczą głosno się śmiej Wystawią kwit Psychiczny typ A jeśli chcesz nas zaskoczyć I lufę włożysz do ust Napisze ktoś Ambitny gość Ale głąb, no i tchórz Ale głąb, no i tchórz Ale głąb, no i tchórz Co za głąb! Co za tchórz!