Choćbyś żył nie wiem jak skromnie, nie przestali by pierdolić
byle pogrążyć idoli byle nie czuć swej nie doli
choćbym był nie wiadomo jak dobry powiedzą lanser
chodź traktuje to z dystansem mówię też miałeś szanse,
choćbym rozdał ubogim wszystko, co zgromadziłem
 zawsze znajdzie się kurwskio pragnące odebrać siłę powie,
że się zmieniłem że w głowie się pojebało tylko dlatego
że w siano a on gula ma mało,
jeszcze doda że komercja że po tych iluś tam latach
powinienem z blok ekipą pod sklepem na wino składać
powinienem mięć lipę, nic nie mieć być prawdziwy
tylko wtedy by mnie szanowali, co za szumowiny
ja nie zrównam się z tymi co nadali sobie prawo
by bez końca mnie oceniać zamiast sobą się zająć 

Wiem wiem że nie jesteś hejter, spoko brat 
rozumiem że po prostu nie masz tego co ja,
wiem wiem chłopaku nie ma czego zazdrościć 
sam jestem sobie winien to cena popularności 
wiem wiem człowieku przecież sam tego chciałem,
będąc na świeczniku nie licz na poszanowanie 
wiem wiem to moja wina że ludzie sapią 
bo chujowe beztalencie i w dodatku z taką japą
 
Ten chory kraj w którym żyje blisko 40 lat 
nie chce dać spokojnie spać częściej kurwa niż brat
i nie ważne ile spraw ogarnął za friko
nadal będą dowcipkować jaki szmal biorę za wykon 
o tym nie przeczytasz w prasie w TV też przemilczą 
ty przecież swoje wiesz, nie udaczna pipo,
widzisz cynicznego farcia tylko kasa i kasa
dla mnie to nic nowego sam za szmal by sie pochlastał 
pewnie lepiej byś go wydał ode mnie  to takie Polskie,
ja inwestuje w bliskich nie tylko w papier ośle 
a ty raczej sie nie dowiesz kim jestem jak żyje 
mimo że ci się wydaje ze mnie znasz skurywsynie 
robie użytek z talentu również na twoje potrzeby 
nienawiść tych skurwieli przedłużam pizdą do gleby 
na scenie ogromną ledy, na nich moja szpetna gęba 
chciałeś mnie skrzywdzić pognębić a jednak,
dupa ci pękła od pielęgnowania żalu 
rozgoryczony baran ponoć kupił na legalu
uzurpuje sobie prawo, do pouczania czaisz
pojebało się im w głowach to brak szmalu paraliż

ref:
Wiem wiem że nie jesteś hejter, spoko brat 
rozumiem że po prostu nie masz tego co ja
wiem wiem chłopaku nie ma czego zazdrościć 
sam jestem sobie winien to cena popularności 
wiem wiem człowieku przecież sam tego chciałem 
będąc na świeczniku nie licz na poszanowanie 
wiem wiem to moja wina że ludzie sapią 
bo chujowe beztalencie i w dodatku z taką japą

Pomieszkuje w Grand hotelu jadam w dobrych restauracjach 
ciuchy kupie za granicą Paryż, Nowy York, Kapsztad,
a wakacje w ciepłych krajach zima polskie morze standard
przy okazji po europie gram koncerty wpada gaża
od lat na ceny nie zważam po chuj skoro nie muszę 
i rachunki za to życie mi niestraszne, cierp katusze,
i nie bez powodu tak cię wkurwiam dziś luzer
i powtórzę dobre życie jest jak nowiuśki wózek,
jak plaże w Miami, Monte Carlo, Malibu,
jak Greckie wesele było kilka pobytów 
mineralka w kielichu, pizza na wsi Toskania
szybko kolej na wyspach, brytyjski lot z poznania
mogę czilować od zaraz w kilku europejskich krajach 
czy to Włochy, Hiszpania prywatny paradens 
jestem pasjonatem życia daleki od przechwałek 
lecz za ten powszechny hejt dziś ode mnie masz ten wałek 

ref:
Wiem wiem że nie jesteś hejter, spoko brat 
rozumiem że po prostu nie masz tego co ja
wiem wiem chłopaku nie ma czego zazdrościć 
sam jestem sobie winien to cena popularności 
wiem wiem człowieku przecież sam tego chciałem 
będąc na świeczniku nie licz na poszanowanie 
wiem wiem to moja wina że ludzie sapią 
bo chujowe beztalencie i w dodatku z taką japą