Tak, jak halny wiatr smaga po twarzy Może dziewięć lat, coś Ci się marzy Miałaś wielki plan, sposób na życie Chciałaś szybko żyć, bez ograniczeń Szampany, banany, my honey, wróć Czy wiesz, że przegrałaś coś Młodość skończy się Ref. Taniec na linie na pograniczu Tak dobra, jak i zła Do kogo wołasz i o czym marzysz A może czas zmienić się w szaleństwo Nauczyłaś mnie, jak bezwzględnym być Zaczniesz trzeci akt, balet na scenie Milknie burza braw jak przeznaczenie Już odchodzisz w cień, kończysz swą erę Jutro nowy ktoś zacznie karierę To Twój czeka pusty dom Poświęciłaś go Ref.