To czysty rap, poznańska szkoła Wyszedł z podziemia, tam się wychował I to jest w genach zakodowane W obronie rapu ja zawsze stanę Wiem, że muzyką tworzę twarz miasta Takich jak ja w tym mieście garstka I jebać tych co się przybili Chcieli się wybić, miasto zhańbili Poznań w ofensywie, masz to na płycie Naciśnij play, słuchaj w zachwycie To krótki wstęp, reszta na trackach Daj to na full, jebać sąsiada