To ani mi się śni Tysiące melodii Każda zbliża mnie do nieba Choć tak często ucieka Od dobra, które możesz mi dać Z dołu deszcz wygląda jak płacz Od twych łez cały mokry płaszcz Czarne chmury kochają nas To miał być traff numer, spoko W mojej głowie parę spraw, które bolą W mojej głowie tyle spraw, w której już pomijam rachunek A za moje wersy mogę wstawić fakturę Ej, okej, fakt w sumie Powiedz ile za te wersy na albumie Mam tyle flow, że mogę zmienić gatunek Raperzy dzwonią po godzinach po ratunek (mają szacunek) W telefonie numery, które bym wolał wykasować (oh) Zarabiam legalnie hajs u Ciebie lewy towar Wsiadaj tu do fury z mojej perspektywy zobacz Nad nami czarne chmury, nie byłaś na to gotowa To ani mi się śni Tysiące melodii Każda zbliża mnie do nieba Choć tak często ucieka Od dobra, które możesz mi dać Z dołu deszcz wygląda jak płacz Od twych łez cały mokry płaszcz Czarne chmury kochają nas One nas kochają, nienawidzą A ty wyłącz telewizor, bo to życie, które mam było kiedyś moją wizją Napierdalam to na żywo, no i bez ściem A jedyne, o co prosiłem, dla ciebie przestrzeń Potrzebuję więcej wiary, by rozgonić czarne chmury Ona śpi w moim łóżku Szlafrok logo meduzy Wiem, że Ci się wydaję, że ja przenoszę góry Ale chyba nawzajem czasem się poddaję I nie myślę wcale o sobie tak jak nawijam Ale to tylko chwila, później to mija I nie myślę wcale o sobie tak jak nawijam Ale to tylko chwila, później to mija To ani mi się śni Tysiące melodii Każda zbliża mnie do nieba Choć tak często ucieka Od dobra, które możesz mi dać Z dołu deszcz wygląda jak płacz Od twych łez cały mokry płaszcz Czarne chmury kochają nas To ani mi się śni Tysiące melodii Każda zbliża mnie do nieba Choć tak często ucieka Od dobra, które możesz mi dać Z dołu deszcz wygląda jak płacz Od twych łez cały mokry płaszcz Czarne chmury kochają nas