Ulica nie zna nocy, 
nie zna nocy ani dnia. 
Tu albo pijesz, 
albo bijesz, albo ćpasz. 

To co nie twoje jest - bierz. 
Co swoje.... strzeż. 
To nie dla ciebie jest. 
Nie... nie dla ciebie jest. 

Lądują tu tylko ci, 
których nie chce nikt. 
Nie mają nikogo, 
nie mają dokąd iść. 

Tu jest ich dom 
i nic do końca świata 
nie zmieni ich... 

ref. 
Ludzie ulicy tacy są. 
Wierzę tylko w to, 
w co wierzyć chcą. 
Tu jest ich dom 
i nic do końca świata 
nie zmieni ich... 

Nie mają szmalu, 
za to mają czas. 
Dla nich praca bez końca 
- to ten kto rozum ma. 

Nie będzie brudził rąk 
za marny grosz. 
Nie będzie brudził rąk 
za marny grosz. 

Lepiej iść na dno 
Kiedy? Zaglądał do nich 
- kiedy? pewien gość. 
Człowiek bez powiek, 
słuchali go. 

Pił i mówił im, 
jest miłość i jest Bóg. 
Nie uwierzyli mu... 
Nie uwierzyli mu, nie... 

ref. 
Ludzie ulicy tacy są...