Wzięłam to co miałam wziąść by przestać żyć i nienawidzić. Przeszkadzam sobie. Mam jeszcze tylko parę chwil by powiedzieć Ci to co we mnie umiera teraz. Wiem nie byłeś tego wart i chociaż dzis odchodzę kocham Cię. Treaz kiedy tracę puls umieram po raz pierwszy nie wiem jak to jest... To się dzieje w mojej krwi, zobaczę czy tak boli. Czuję,że tego właśnie chcę klęcząc obok Twoich stóp pogrążyłam siebie. Nie mam juz swojej godności. Zobacz jak pięknie jest po prostu zabić się z miłości. Widzisz na co mnie stać. Uciekam w śmierć oddycham nią, ale ciągle nie wiem co było ze mną nie tak. Zostawiam siebie, Ty tak zrobiłeś. Wcale nie czuję, że mi przykro. Może tylko trochę boje się nie jestem taka by mna pomiatać ale powiedz czemu ja byłam gorsza od niej... Popatrz na mnie właśnie teraz popatrz na to jak umieram popatrz jestem taka piękna gdy odchodzę tak daleko. Rozwiany włos, blada twarz nie będziesz więcej znęcał się. Oddaję teraz swoje ciało, ona strawi je dokładnie. Kocham Cie, ratuj mnie, zimno mi, ciemno jest. Tutaj wcale Ciebie nie ma. Nie mogę wrócić, jest za późno. Błagam przyjdź, zabierz mnie... UMIERAM UMIERAM UMIERAM...