Między domami rozwieszony dzień Bezpieczny kolor dzisiaj ma Idę ulicą, trochę spieszę się Do zwyczajnie żadnych spraw W półkroku nagle zatrzymuje mnie Myśl, która w serce wbija nóż I jestem martwa, bo rozumiem, że Właśnie pokochałam cię Kiedy ciebie nie ma już Kamienie zamiast oczu mam W ustach kamienie zamiast słów I serce nauczone milczeć Kiedy staje się cud Ja tak nie chcę już Nie widzę tego, co na dłoni jest Jak zrozumieć to mam Dlaczego zawsze, by zobaczyć coś Muszę najpierw stracić to Muszę najpierw poczuć brak Kamienie zamiast oczu mam W ustach kamienie zamiast słów I serce nauczone milczeć Kiedy staje się cud Ja tak nie chcę Kamienie zamiast oczu mam W ustach kamienie zamiast słów I serce nauczone milczeć Kiedy staje się cud Ja tak nie chcę Nie chcę już