Wziąłeś sobie to, co miałeś wziąć
Gratów wór, kulawy stół
Polubownie nas rozwiązał sąd
Dla mnie pół, dla ciebie pół
W kłębek się zwinęła nasza wojna
Śmieszna gra, zabawa zła
Popatrz jaka jestem znów spokojna
Tylko mi powieka drga

Zostały mi niebanalne sny
Samopalne seksualne sny
Zostały mi niebanalne sny
Samopalne seksualne sny

Wypadł z moich włosów cięty kwiat
Przykrył lód paciorki nut
Słodkie wino swój straciło smak
W nogach śpi już tylko chłód
Tak cholernie dużo jest powietrza
Wokół mnie, bez ciebie w tle
Czemu, choć od innych byłam lepsza
Wiatr mnie w dół jak gałąź gnie?
 
Zostały mi niebanalne sny
Samopalne seksualne sny
Zostały mi niebanalne sny
Samopalne seksualne sny

W oczach mam śniegowych płatków rój
Rani mnie pociągów gwizd
Na poduszce jeszcze zapach twój
Więcej nic, już prawie nic
Jak wojownik po skończonej walce
Jeszcze raz rozliczam czas
Swoje przetańczyłam, już nie tańczę
Tylko tak mi szkoda nas

[3x:]
Zostały mi niebanalne sny
Samopalne seksualne sny
Zostały mi niebanalne sny
Samopalne seksualne sny