We wrzawie świata zagubić własny głos, W widzialność marzeń, w bezsenną wierzyć noc. Zapatrzyć się w niebo, oddychać, żyć I w śpiewie ptaka, i w zgiełku dni. Płynąć, płynąć, płynąć w pochodzie Tak podobnych do siebie dni, nocy. Płynąć, płynąć pokoleniami Ze zdartymi od krzyku ustami. (2x) Cyrkowym sercem uwierzyć, by iść W niepowstrzymanym pochodzie życia, Z taneczną wiarą we własny świat Wśród tylu zdarzeń, przez tyle lat. Płynąć, płynąć, płynąć w pochodzie Tak podobnych do siebie dni, nocy. Płynąć, płynąć pokoleniami Ze zdartymi od krzyku ustami. (2x) Zdartym sercem uwierzyć jeszcze raz, Oddać swe ciało na popiół i blask. Cyrkowym krokiem w nieznaną dal, W niepowstrzymanym pędzie dnia. Płynąć, płynąć, płynąć w pochodzie Tak podobnych do siebie dni, nocy. Płynąć, płynąć pokoleniami Ze zdartymi od krzyku ustami. (3x) Płynąć, płynąć, płynąć w pochodzie...