Album barwnych fotografii Krajobrazów świata stron Mówi, co człowiek potrafi Kiedy mądrość zdobi tron Mądrość, która dzisiaj sięga Hen, ku gwiazdom w ciemną noc Wierzę, że jest jak przysięga Ziemi, z której bierze moc Ziemi, która tak nas karmi Dając siłę na przyszłości dni Kiedy na zielonej darni Człowiek zbiera plony, dając mi Chleb zdobyty wielkim trudem Zgiętych pleców, silnych rąk Na kolanach w polu grudek By wypełnić stołów krąg Wierszem tym się dla nich modlę O dobre słońce, dobre deszcze By nie było im źle, podle Gdy wciąż mało chleba jeszcze Choć w oddali, gdzieś na drodze Rój pojazdów pędzi w dal Oni klęczą w Bożej trwodze Choć podróży przecież żal Plony ziemi niosą w rękach Świat się im do pasa kłania Ciała ich przeszywa męka Od tych skłonów, od klękania A gdy wśród stołów radości Ja przed nimi w duszy klękam Marzą, aby dla miłości Służył chleb zdobyty w mękach Moja pieśń dla tych, co klęczą Przed ołtarzem Bożych darów Tak jak ci, co nocą ślęczą By dokonać nowych czarów Składam pieśń do rąk spękanych Rozmodlonych w żyznej glebie Gdy goicie kolan rany Pamięć o was w moim śpiewie