Mijają chwil tysiące bezpowrotnie głupi tępy czas I nie wiem już czy to, co czuję prawdą jest czy pętlą kłamstw I milczy nocy ciemność rozwieszona nad głowami miast I chciałbym poprzez dłonie twoje poczuć to, co w sercu masz Mijają chwil tysiące bezpowrotnie głupi tępy czas I nie wiem już czy to, co czuję prawdą jest czy pętlą kłamstw I milczy nocy ciemność rozwieszona nad głowami miast I chciałbym poprzez dłonie twoje poczuć to, co w sercu masz Pewności nikt już mieć nie może, dokąd zmierza cały świat Nauki ścisłe wciąż próbują znaleźć liczby, których brak A nocy ciemność milczy rozwieszona nad głowami miast Tak chciałbym poprzez dłonie twoje poczuć to, co w sercu masz Mijają chwil tysiące bezpowrotnie głupi tępy czas Nie pyta nikt już nas o żadne małe choćby z wielkich spraw I milczy nocy ciemność rozwieszona nad głowami miast I chciałbym poprzez dłonie twoje poczuć to, co w sercu masz Odchodzą w przeszłość wszystkie chwile nim rozpoznasz każdej smak Nim zgasną miast neony chciałbym dotknąć zmarnowanych lat I milczeć będzie ciemność rozwieszona nad głowami miast Tak chciałbym poprzez dłonie twoje poczuć to, co w sercu masz