Świat z kamieni i szkła całkiem inny miał być zdarzeń wszystkich bieg. Mają chyba nasz trop, jedna droga więc już, by wyjście znaleźć stąd. Ty w gotówce wciąż masz ponoć wiele, więc głód nei będzie dręczył nas. Zresztą niebo ma smak Twoich włosów i ust. I nie zmieni nas żaden pusty dzień, tyle ważnych spraw. Jeszcze jeden krok i odpłynie w dal ich cudowny świat. Przy granicy wciąż ruch, możesz kupić swój los, nikt nie spyta nas. Papierowa jest dziś miłość ludzi i wstyd. Nigdy więcej tych potłuczonych dni. Tak zaczyna się nasz lot. Jeszcze tylko krok i opuści nas nieustanny strach. Popatrz, blady świt, wiatr obmywa twarz, taki właśnie jest koniec tamtych dni. I nie zmieni nas żaden pusty dzień, tyle ważnych spraw. Jeszcze jeden krok i odpłynie w dal ich cudowny świat.