Posłuchaj porzucony przez nią nieznany mój przyjacielu
W rozpaczy swojej nie wychodź na balkon nie wychodź 
Do bruku z góry nie przychodź proszę nie przychodź 
Na smugę cienia nie wbiegaj błagam nie wbiegaj 
Zaczekaj chwilę zaczekaj 

Przysięgam Wam, że płynie czas 
Że zabija rany przysięgam wam 
Przysięgam Wam Przysięgam Wam 

Posłuchaj porzucona przezeń nieznana mi przyjaciółko 
W rozpaczy swojej nie wychodź na balkon nie wychodź 
Do bruku z góry nie przychodź proszę nie przychodź 
Na smugę cienia nie wbiegaj błagam nie wbiegaj 
Zaczekaj chwilę 

Przysięgam Wam, że płynie czas 
Że zabija rany przysięgam wam 
Przysięgam Wam Przysięgam Wam 

Tylko dajcie mu czas 
Dajcie czasowi czas 
Pozwólmy czarnym przetoczyć się chmurom 
Po was przez was i między ustami 
I oto dzień nadchodzi, nowy dzień 
One daleko już daleko za górami 
Tylko dajcie mu czas 
Dajcie czasowi czas 
Bo bardzo bardzo szkoda byłoby nas.