W mojej dzielnicy żyją tylko katolicy,
dawno wyginęli już wszyscy heretycy.
Zostałem tylko ja, lecz tutaj nie ma miejsca,
dla takich jak ja, nie ma już miejsca.

Ostatni heretyk na katolickiej ziemi,
ostatni heretyk, jeszcze mnie nie wzięli 
na stos.

Moi rodzice dobrze znają okolice,
mych kolegów za plecami nazywają bandytami.
I to oni nazywają siebie katolikami.
Oni są katolikami.

Ostatni heretyk na katolickiej ziemi,
ostatni heretyk, jeszcze mnie nie wzięli 
na stos.