błyska błękit drogą modry krzyżyk, sina cera wyciem straszy nocna pogoń ktoś nadaje, że umiera jedzie pogotowie sanitariusz puszcza w obieg grabarzowi dość po słowie dziadek z jedną nogą w grobie śpij syneczku, pojechali jeszcze wszystko w uszach dzwoni myśmy zdrowi, myśmy cali w pogotowiu trwać jak oni trwać jak oni błyska błękit drogą modry krzyżyk, sina cera wyciem straszy nocna pogoń ktoś nadaje, że umiera jedna skóra tysiąc pięćset pavulonu cichy hnebel kiedy trumnę dają z wieńcem trzeba umrzeć przed pogrzebem śpij syneczku, pojechali jeszcze wszystko w uszach dzwoni myśmy zdrowi, myśmy cali w pogotowiu trwać jak oni śpij syneczku...