to wy jesteście pijani pijani kopaniem buraków gotowi każdego zranić obłudą na temblaku i chcecie ognia na stosie gdy w wielkim rozmodleniu wasze są muchy w nosie i pluskwy na sklepieniu to wasze gęby tępe jak ogrodniczy szpadel jak urzędniczy stempel siorbiące do obiadu to wy ubrani w nudę i sarkastyczny banał jesteście zwykłym brudem choć cierpną wam kolana i to jest moja Polska może w pijanym zwidzie ale to moja Polska której nie chcecie widzieć to wy niewinnych ludzi miast dawać im pociechę pogardą chcecie judzić to wy jesteście grzechem to wy zbytecznym trudem i z fanatyczną wiarą nazwiecie gówno cudem nim stanie się ofiarą i to jest moja Polska... i to jest moja Polska której nie chcecie widzieć i to jest...