Czy jestem Sarą, czy gram Sarę? Odpowiedź znaleźć muszę sama, Nim wejdę w Faraona harem By lud ocalić Abrahama. Nim władcę uwieść się postaram Tak, by nie wiedział, mnożąc dary, Że żoną Abrahama - Sara, Abraham mężem Sary. Czy spełniam tylko wolę męża, Który z piękności mej korzysta - Czy poświęceniem - los zwyciężam I z poniżenia - wstaję czysta? Czy jestem tylko garścią piasku Rzuconą w oczy Faraona By jego żądzę zmienić w łaskę Kiedy już uśnie w mych ramionach, Czy tarczą ludu moje ciało Przed władzą gniewu i pożądań Żeby za rozkosz swą - Faraon Zapłacił w wołach i wielbłądach? Czy jestem ciałem, czy wyborem? Ogniem, czy źródłem ognia - żarem? Igraszką losu, czy motorem? Czy jestem Sarą, czy gram Sarę? Gdy wrócę i przed ludem stanę - Czy w twarz mi plunie, czy przyklęknie? "Gram w kiepskiej sztuce - życiem zwanej, Lecz chciałabym w niej zagrać - pięknie..."