Gwiazdami niebo błyska
Gwiazdami fale drżą
Lecz spójrz na fale z bliska -
To światła Warszawy są
Już teraz niedaleko
Już dudni gwarem most
Tym mostem ponad rzeką
Do miasta trafimy wprost

I nic mi już nie trzeba
Warszawa, ja i ty
A w górze błękit nieba
Ach, to już wystarczy mi!
Wśród ruin pokoik mały
Maleńkie okna, drzwi
To jest majątek mój cały
Ale to wystarczy mi!

Że tam ktoś bogatszy
Że pieniądze ma?
Lecz ten ktoś nie patrzy
Tak na Wisłę z okien co dzień jak ja!
I czego jeszcze trzeba
Gdy Wisła w dole lśni
A w górze błękit nieba?
Ach, to już wystarczy mi!

Już pierwszy tramwaj ruszył
Już pierwsze kino gra
Ach, kto się tym nie wzruszy
Jeśli serce warszawskie ma?
W tramwaju-barykadzie
Jest bar, pójdziemy tam
Staniemy jak przy ladzie -
Gdzie lepiej może być nam?

I nic mi już nie trzeba
Warszawa, ja i ty
A w górze błękit nieba
Ach, to już wystarczy mi!
Wśród ruin pokoik mały
Maleńkie okna, drzwi
To jest majątek mój cały
Ale to wystarczy mi!

Że tam ktoś bogatszy
Że pieniądze ma?
Lecz ten ktoś nie patrzy
Tak na Wisłę z okien co dzień jak ja!
I czego jeszcze trzeba
Gdy Wisła w dole lśni
A w górze błękit nieba?
Ach, to już wystarczy mi!

Bo Warszawa, ja i ty -
Ach, to już wystarczy mi!