Już dziewięć dni twój urlop nas rozdziela Już dziewięć dni, a miał to być nasz relaks Znowu mi piszesz, że ci smutno, że deszcz leje Że chciałbyś wiedzieć, co się u mnie teraz dzieje... Kochany, u mnie nic nowego O tobie myślę, wciąż wspominam Na dworcu będę piętnastego Pójdziemy potem gdzieś do kina Te dni bez ciebie się nie liczą i dlatego... Kochany, u mnie nic Kochany, u mnie nic Zupełnie nic nowego Nic nowego, nic nowego La la la la la la La la la la la la La la la la la la la la la la Nie martwi mnie, że poszła od nas miłość Nie martwi mnie, choć wiesz, jak mnie martwiło Musiałeś odejść, nawet już nie czuję smutku I tylko czasem nucę sobie po cichutku... Kochany, u mnie nic nowego Nic się nie zmienia, jestem sama I tylko chcę - kto wie, dlaczego - Choćby powtórzyć tamten dramat Lecz nie potarzać wciąż refrenu upartego... Kochany, u mnie nic Kochany, u mnie nic Zupełnie nic nowego Nic nowego, nic nowego