Nie zawsze żyłem dobrze bo żyłem chwilą 
Moment upadku oddałem hołd swoim czynom 
To się stało w sekundzie nie było milą 
Chłopak na rozdrożu obarczający się winą 
Wszystko przesłonięte czarną kurtyną 
Myśli giną Odchodzi to co było rutyną 
I bojaźń o tych co drzwi mi uchylą 
Wpuszczą do środka opatrzą me rany 
Człowiek jest człowiekiem nie spisanym na straty 
Płacze rymami dlatego nie zobaczysz łez 
Po raz kolejny życiowe baty 
Głowa spuszczona nogi jak z waty 
Piętno odciśnięte 
Zero przebaczenia usta mocno zszyte 
Nic do powiedzenia wszystko się zmienia 
To bez wątpienia 
Czekałem na to by w końcu wyjść z cienia 

Ref:.
Płacze rymami dlatego nie zobaczysz łez /3x

Świat w którym nikt nikomu nie ufa L.do.K. i reszta szepczący mi do ucha 
Zostaw i odpuść sobie ten temat 
Wyciągają ręce bo zaszła potrzeba 
Dzięki temu podnoszę z bruku się powoli 
Na koneksje liczę przyjaciele dozgonni 
Jak mur obronny nie do przebycia 
Wskazują drogę nową treść życia 
Już nie szaleniec zostawiony sam sobie 
To co siedzi głęboko przekazuje w mowie 
Czyli liryka prosta przekaz dla ogółu 
Będę trwać bo wybijam się z tłumu 
Rzucam cień na wszystko za plecami 
Co krzyżowało szyki zadawało rany 
Ten stan dobrze znany już nie wspominany 
Jotuze zwycięski a nie przegrany 
Na stałe wpisany w kartę historii 
Grammatik nadrzędna rzecz w emoskiej euforii 

Ref:.
Płacze rymami dlatego nie zobaczysz łez  /x2

Znam takie miejsce wcale nie daleko tak 
Gdzie i ja i ty możemy kiedyś pójść pewnego dnia 
Kocham życie mimo zła i mimo smutku 
Zawsze trwam na swoim stanowisku aż do skutku 
Do końca aż kurtyna opadnie 
Jak powieka lekka będzie tylko słowo pokój wszędzie 
Myślę o sobie nieraz dzieciak bliski końca 
Pełen żalu pierwsza ranna modlitwa o wschodzie słońca 
Myśli i prośby przepisy i dowolność 
Podporządkowanie i godność 
Śmierć za rogiem 
Trwam widząc słuszną drogę 
Nie przejmuj się Jotuze tym co inni mówią 
Bo Bóg jest z nami a życie jest próbą 
Żyje słowem księgi czytam i myślę 
O tym co złe lecz tylko o tym co w życiu czyste 
Chce błyszczeć a jak będzie źle to już nie istnieć 
W głowie mojej drżących głosów już nie słyszeć 
Masz życie to żyj pełen tego co masz stylu 
To tylko pieprzone 5 minut 

Ref:.
Płacze rymami dlatego nie zobaczysz łez