Myślami często jestem przy niej Adrenaliny czuję skok Odpalam szybko swą maszynę By późną nocą po niej mknąć Spotykam braci, którzy nocą Też swą maszynom robią test Tak trudno wtedy mi uwierzyć Ilu nas tutaj wszystkich jest... Magiczna droga 66 To ostra jazda, żaden kit Rajderów raj po życia kres W szalonym tempie trzeba żyć Hej, bracie w skóry obleczony Na swej maszynie, dokąd mkniesz? Czy jutro znowu się spotkamy Na drodze życia 66? Każdy kto sprawdził się na szosie Może już nowe dziary szyć Żyje się po to żeby jeździć Jeździ się po to żeby żyć... Magiczna droga 66 To ostra jazda, żaden kit Rajderów raj po życia kres W szalonym tempie trzeba żyć, W szalonym tempie trzeba żyć!