To mój kawałek lądu, moi ludzie są tu To my kreślimy dnia jutrzejszego kontur Chodź z nami, ej, chodź tu, walę prosto z mostu To my, czyli paru dobrych ziomków To mój kawałek lądu, w Poznaniu i na Śląsku To my kreślimy dnia jutrzejszego kontur Chodź z nami, ej, chodź tu, spełniamy sny My, czyli paru dobrych ziomków Zabliźniamy rany, by z następnych się wylizać Ciągłe zmiany to ustabilizowany zwyczaj Kierunek trasy, Paryż tylko dodatkiem do życia Jestem bliżej prawdy, gdy kłamstwa trzymam na dystans Drogę na nowo wymyślam, mówili: "się przyzwyczaj" Co za nami skończone, bo ważne, co jest dzisiaj Dla Twoich źrenic mogę wcale nie sypiać Stworzę kawałek ziemi nam i nie dam tego wyrwać Bez pasji, deficyt saturacji Na szczyt, biegnę swoim tempem, nic ponad tym Jaśmin, Twój dotyk delikatny jak kaszmir Mmm, bo nic nie pachnie jak Ty Jak masz z kim, dziel się każdym dniem jak swoim własnym Będę obok, ej, będę, będę obok, ej Daję słowo, niech Cię więcej to nie martwi Nie ma ognia bez dymu, nie ma wygranych bez walki To mój kawałek lądu, moi ludzie są tu To my kreślimy dnia jutrzejszego kontur Chodź z nami, ej, chodź tu, walę prosto z mostu To my, czyli paru dobrych ziomków To mój kawałek lądu, w Poznaniu i na Śląsku To my kreślimy dnia jutrzejszego kontur Chodź z nami, ej, chodź tu, spełniamy sny My, czyli paru dobrych ziomków Najdalej masz do celu, kiedy nie wiesz dokąd zmierzać Wiesz, ma być opór dobrze, nie że jakoś tam się miewa Pochodzę z bloków i podwórek, głośno piszczy bieda Gdzie "W Kontrze" leją wódę, a jakoś się nie przelewa A to nie moja scena, w marzeniach własna ziemia Kawałek z cienia drzewa, nieopodal nowych przemian Wiesz, żeby jebać system muszę zrobić ciężki denar Zbuduję dach, choć wiem, nic nie spada samo z nieba Dziś robię numer, tak jak kiedyś, choć to nowy schemat Zostaw za sobą "tam i wtedy", by być w "tu i teraz" W głośnikach nowy [?] bez podjary Ameryką Jednego jestem pewien - wszystko, co mam dał mi hip-hop Za mało do stracenia i za dużo do odkrycia Życie mi pisze płytę, przez to robię album życia To miasto mnie wyniszcza, ale to możesz zmienić Dam Ci kawałek siebie za ten kawałek ziemi To mój kawałek lądu, moi ludzie są tu To my kreślimy dnia jutrzejszego kontur Chodź z nami, ej, chodź tu, walę prosto z mostu To my, czyli paru dobrych ziomków To mój kawałek lądu, w Poznaniu i na Śląsku To my kreślimy dnia jutrzejszego kontur Chodź z nami, ej, chodź tu, spełniamy sny My, czyli paru dobrych ziomków