Widzę mrok w twoich oczach, a chciałbym widzieć słońce
Widzę smutek w twoich oczach, a chciałbym widzieć radość
Cała rozpacz tego świata zamknięta w kilku kęsach
Rytuał spożywania powtarzany w pustych gestach
Tak długo będziesz miał
Strach w oczach zamiast łez
Jak długo do swych ust
Będziesz wkładał po kawałku śmierć
To zaczęło się tak dawno, nikt nie wie dziś dlaczego
Podnieśliśmy głowy by oddzielać zło od dobrego
Bardzo prosta czynność - przerywanie linii życia
Kawałki krwawych cierpień na wagę, do spożycia
Widzę mrok w twoich oczach, rozumiem dziś dlaczego
Widzę smutek w twoich oczach i znam jego przyczynę
Druty pod napięciem zamiast słońca i radości
W każdym martwym kęsie ciężar odpowiedzialności