Są takie chwile
Gdy jesteś zmęczony
Wtedy dziwne rzeczy
Przychodzą ci do głowy
Czujesz potrzebę
By się rozładować
Wkurza cię wszystko
Co widzisz dookoła 

Co wtedy robisz? 

Zupełnie dzika
Potrzeba agresji
Dopada cię czasem
Dostajesz obsesji
Strzelałbyś wtedy
Na oślep do tłumu
Robiłbyś rewolucję
Wrzeszczał aż do bólu 

Co wtedy robisz? 

Konieczność buntu
Drzemiąca w ukryciu
Budzi się niekiedy
Tylko raz w życiu
Radykalny sprzeciw
Wobec codzienności
Wyraźny przebłysk
Indywidualności 

Co wtedy robisz?