Są takie chwile Gdy jesteś zmęczony Wtedy dziwne rzeczy Przychodzą ci do głowy Czujesz potrzebę By się rozładować Wkurza cię wszystko Co widzisz dookoła Co wtedy robisz? Zupełnie dzika Potrzeba agresji Dopada cię czasem Dostajesz obsesji Strzelałbyś wtedy Na oślep do tłumu Robiłbyś rewolucję Wrzeszczał aż do bólu Co wtedy robisz? Konieczność buntu Drzemiąca w ukryciu Budzi się niekiedy Tylko raz w życiu Radykalny sprzeciw Wobec codzienności Wyraźny przebłysk Indywidualności Co wtedy robisz?