Zakładam kaptur, choć nie lubię bluz z kapturem 
Wchodzę do fury, choć nie bulę za tą furę 
Potem wychodzę z niej i patrzę na to miasto 
To jest nasz dzień, taki jest nasz dzień, sprawdź to... 

Wiem, że ten dzień jest moim dniem ze snu 

Ty wiesz co mam do powiedzenia, kiedy mówię ci (mówię ci) 
Ja mam to w sobie, czego ty nie możesz teraz mieć (nie możesz mieć) 
W tej chwili właśnie otwierasz przede mną swoje drzwi (swoje drzwi) 
Wraz z tymi wersami nadchodzą lepsze dni (nasze dni) 

Ty wiesz co mam do powiedzenia, kiedy mówię ci (mówię ci) 
Ja mam to w sobie, czego ty nie możesz teraz mieć (nie możesz mieć) 
W tej chwili właśnie otwierasz przede mną swoje drzwi (swoje drzwi) 
Wraz z tymi wersami nadchodzą lepsze dni (nasze dni) 

Nasze dni gdzieś zapisane w gwiazdach 
Nasze życie, nasza droga, nasza pasja 
Armagedonu termin wyznacza ktoś po raz kolejny 
Przeżyliśmy ich kilka, o tym już wiemy 
Wiemy, wiemy na czym stoją nasze stopy 
Większość wyjechała do zachodniej Europy 
Szukać lepszych dni, lepszej perspektywy 
Ten świat pełen pokus, nie jest na niby 
Co by było gdyby wszystko można mieć od razu 
Chciałbym mieć od razu zarys takiego obrazu 
Chciałbym nasze dni zaliczyć do najlepszych dni na świecie 
To są nasze dni, to są nasze dni przecież 
Wychodzę przed dom i widzę swój ogród 
A w nim swoje drzewa, które sadziłem tu 
I po krótkiej chwili wykonuję obrót 
I już wiem, że ten dzień jest moim dniem ze snu 

Ty wiesz co mam do powiedzenia, kiedy mówię ci (mówię ci) 
Ja mam to w sobie, czego ty nie możesz teraz mieć (nie możesz mieć) 
W tej chwili właśnie otwierasz przede mną swoje drzwi (swoje drzwi) 
Wraz z tymi wersami nadchodzą lepsze dni (nasze dni) 
[tylko tekstyhh.pl] 
Ty wiesz co mam do powiedzenia, kiedy mówię ci (mówię ci) 
Ja mam to w sobie, czego ty nie możesz teraz mieć (nie możesz mieć) 
W tej chwili właśnie otwierasz przede mną swoje drzwi (swoje drzwi) 
Wraz z tymi wersami nadchodzą lepsze dni (nasze dni) 

Zakładam kaptur, choć nie lubię bluz z kapturem 
Wchodzę do fury, choć nie bulę za tą furę 
Potem wychodzę z niej i patrzę na to miasto 
To jest nasz dzień, taki jest nasz dzień, sprawdź to 
Jem śniadanie, które może być kolacją 
Dla reszty może być nawet późną kolacją 
Moje oczy są nawigacją w tym mieście 
W którym trzeba liczyć się z każdą sytuacją 
To są nasze dni, każdy z nich ma swoją wartość 
Nasze dni, nie mamy czasu na zazdrość 
Mamy czas na lepszą jakość, z nią jedziemy do przodu 
Obserwując te ulice z okien samochodów 
To są nasze dni, nasze chwile ukochane 
Dla mnie nie są takie same, to jest nam dane 
Tą są nasze dni, z których zbieramy piękne chwile 
To są nasze dni, tyle, tyle 

Ty wiesz co mam do powiedzenia, kiedy mówię ci (mówię ci) 
Ja mam to w sobie, czego ty nie możesz teraz mieć (nie możesz mieć) 
W tej chwili właśnie otwierasz przede mną swoje drzwi (swoje drzwi) 
Wraz z tymi wersami nadchodzą lepsze dni (nasze dni) 

Ty wiesz co mam do powiedzenia, kiedy mówię ci (mówię ci) 
Ja mam to w sobie, czego ty nie możesz teraz mieć (nie możesz mieć) 
W tej chwili właśnie otwierasz przede mną swoje drzwi (swoje drzwi) 
Wraz z tymi wersami nadchodzą lepsze dni (nasze dni)