Późnym wieczorem, gdy księżyc zabłyśnie Harmonii słychać już głos Święto to jakieś na mojej ulicy Słyszę rozmowy co krok Dziewczyny nucą, panowie śpiewają Balety wnet zaczną się I wszyscy tańczą i wszyscy się bawią Polska gościnność co noc Hej ha gdy muzyka gra Hej ha kto nam radę da Gdy całą noc gorzałki moc Wypijesz Ty, wypiję ja Hej ha gdy muzyka gra Hej ha wypij aż do dna Butelek żon pokryje szron Nie bawisz się to poszła won Długie rozmowy, namiętne dyskusje Czy poszła sama czy z nim Też panną byłam, tak dziecko miałam Lecz nigdy co to to nie Z czystej bezinteresownej zawiści Każdy radości swe ma Po co parlament i po co socjalizm Co w garści trzymasz to masz Hej ha... Piękne dziewczyny, dostojne matrony namiętnie wiodą swój spór Sam nasz ksiądz proboszcz zakupił AUDI-cę czy z organistą na pół Trudno powiedzieć, czy ktoś z nas ma rację jak prawdę poznać, jak fałsz Postaw a zastaw się no panie bracie polska gościnność a co Hej ha...