Czerwony pas, za pasem broń I topór, co błyszczy z dala Wesoła myśl, swobodna dłoń To strój, to życie górala Ref.: Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa A wesoła kołomyja do tańca porywa Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie. Gdy świeży liść okryje buk I Czarnohora sczernieje Niech dzwoni flet, niech ryczy róg Odżyły nasze nadzieje Ref.: Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa A wesoła kołomyja do tańca porywa Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód Czeremosz szumi po skale Nuż w dobry czas kędziory trzód Weseli kąpcie górale Ref.: Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa A wesoła kołomyja do tańca porywa Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie A gdy już mróz posrebrzy las Ładujcie ostrożnie konie Wy z plonem swym witajcie nas My z czarką podamy dłonie Ref.: Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa A wesoła kołomyja do tańca porywa Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie