Nie pamiętam jeśli nawet jakieś są Słów którymi pieścić bardziej mógłbym choć ulicami wlał się łoskot nie słyszałaś mnie i tak a tyle się mieści wśród paru zdań nie pamiętam żeby wtedy jesień niosła złość może byli od nas lepsi nas ukrywał koc pod nim ślady Twej sukienki już kołysał bym co noc nie możesz zaprzeczyć a teraz co ? wiedz że czekam nawet gdyby czekam z całej siły czekam choćby i pod wiatr jak Ty nie czekałaś nigdy czekam z całej siły tej jesieni czekam jak tej jesieni czekam jak tej jesieni jak Już nie pamiętam jeśli nawet jakieś są Słów którymi pieścić Bardziej mógłbym choć Jeśli szukać tu przyczyny Co mam oddać więcej co Nie czuje się winnym Przyjmuje ją Wiedz że czekam nawet gdyby Czekam z całej siły Czekam choćby i pod wiatr Jak ty nie czekałaś nigdy Czekam z całej siły Tej jesieni czekam jak Wiedz że czekam nawet gdyby Czekam z całej siły Czekam choćby i pod wiatr Jak ty nie czekałaś nigdy Czekam z całej siły Tej jesieni czekam ja