Od pomysłu do zwątpienia Znam przypadkiem rzeczy z doświadczenia Mija wszystko jedną chwilą Znów się zbierasz na odwagę Wypowiedzieć znów nie jesteś w stanie Ani słowa. Szkoda, szkoda... Spróbuj wyobraźni, spróbuj nic nie stracisz Od słowa do słowa Bóg wie, że zacząć trzeba O świecie, o słońcu Choćby o wiolonczelach Od pomysłu do zwątpienia Każda chwila zdaje się bezcenna Szkoda czasu, zobacz mam tu Obietnice, w których przecież Najpiękniejsze będzie ich spełnienie Tak się stanie, tak naprawdę