Nic nie mowisz mi ty

Toples

Nic nie mowisz mi ty
zdrapane sa mysli ich gdy rankiem ciebie nie ma mowisz mi znowu tak czasem bywa czemu ona oslepia slowa te
nie powie prawdy od razu tak dlaczego nie dala szansy
nie dala uczuc smak dlaczego razem nie mozemy byc po prostu tak jak ma byc jedna mysl po glowie krazy jak osobny bez ciebie swit ze ona dla mnie ja dla niej nie chce byc.........
Nie chce byc Nie chce z nia ....
chociasz w glowie mamy jedno to.. ona wie ze slowa zbyt proste tak gdzies w glebi czuje nienawisc i zal.....

tak bylo z nia i z ta miloscia tez lzy laly sie dni mijaly gdzies koniec z nami rozsypalo sie tak jak sen nigdy cie nie ujrze bo przeciesz wiesz co bylo nie moze wiecznie trwac to wszystko przez nas rozwialo sie nam
czekam i czekam odpowiedzi brak czemu cie nie ma chocby w snach......

wojciech Apryasz

Toples