Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś... Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś... Codziennie problemy Codziennie nie wiemy jak skończy się dzień Ile jeszcze możemy? Ile człowiek ma wytrzymać tu? Kiedy Bóg nas ocali już? Benza pod domem, wszystko jest git Zero kłopotów, bo zgadza się kwit Mamie kupię mieszkanie Proszę, nie płacz jak wrócę nad ranem A ja... Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś... Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Skończyć z ulicą, założyć rodzinę Taki był plan, ale wrócił ten inny Ciągle ktoś nam tu robi pod górkę Odkąd zacząłem się bawić podwórkiem Dla pięćsetek, kosy i sprzęty W razie czego, jakby ktoś chciał w zęby Albo nocą w bęben, ja nic nie czuję A ten nóż mnie nie dyskryminuje Ocieram się codziennie o demony Król jest jeden, już nie dzielę swej korony A ja... Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś... Chciałbym być daleko gdzieś indziej Chciałbym być daleko gdzieś indziej Skończyć z ulicą, założyć rodzinę Taki był plan, ale wrócił ten inny