Wstaje rano sobie nagrywam piosenkę Wydzwaniam dupę pod którą Ty ruchasz rękę U Ciebie zejście, u Ciebie znów gołębie serce U mnie becel, u mnie znowu cierp i znowu lecę Przez osiedle toczą się powoli małe grupki Z torbą przysmaków, to nie chrupki 90% z nich to jebane bezmózgi, be do gie Dobrze wiem jakie tu są warunki w dżungli Jak masz siano, no to synek możesz kupić kumpli Co za kawałek cipki sobie tu porobią długi Język długi, ale siusiak krótki Chuj w dupę wszystkim znajomym od wódki Masz tu siana, mordo luknij Wciąż do mnie piszą ciągle młodociane prostytutki Zajmij się swoją niszą pierdolonych gimbo kumpli Króli gówna, wśród szczekających kundli Wymyślą Ci choróbsko, i puszczą w eter ploty Obrobią Ci tu dupsko za plecami jak cioty Nie ma na to leków, psychiatry lub pomocy Nie słuchaj co Ci mówią i spójrz na własne oczy Suko jestem biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś Biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś Ten rap jest jak przedszkole, wszyscy strasznie elektrycznie Na mnie reagują z racji dominacji genetycznej Jak w szkole czasem byłem, to paliłem na Łacinie A w wywiadach zawsze kogoś uraziłem w magazynie Zawsze komuś tam podpadłem, bo mój kutas ich przerażał A jak czyjaś chciała dotknąć, było czuć, że jest z żelaza W każdym klubie był menadżer, który zrobił w końcu zakaz Zawsze jakiś słaby raper musiał włączyć se Tupaca A ich zdanie mam na końcówce siusiaka Albo kochasz, albo chciałbyś Mnie najchętniej zatłuc młotkiem, jak robaka To co miedzy nami stoi, to jest kasa Która wzięła się z talentu, do rapu, do patentów i przekrętów Jebie maminsynków, dekadentów Na tym rynku pełnym frędzli Te kompleksy do Sentina na czterech z pięciu leżą w głębi U nich wóda, u nas wino, mówi tu latino Mają tyle klasy w sobie, poszliby się ruchać z świnia Wymyślą Ci choróbsko, i puszczą w eter ploty Obrobią Ci tu dupsko za plecami jak cioty Nie ma na to leków, psychiatry lub pomocy Nie słuchaj co Ci mówią i spójrz na własne oczy Suko jestem biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś Biznesmenem, biz-biznesmenem, bitch Biznesmenem, a Ty śpisz, jak menel dziś