Informace pro vás

Písnička přidána do zpěvníku. Počet vložených písniček: 1   Zobrazit zpěvník
Wchodzę do bloku, północ, nie ma gwiazd ponad nami
 Czy to pierdolona próżność kusi nas drobiazgami?
 Nie chcę znać całej prawdy, dość krwi na ścianach
 Bo chciwość nie puka raczej do drzwi mieszkania
 Olać windę, schodami będzie szybciej i ciszej
 A więc idę między piętrami wyjściem przy zsypie
 Daj chwilę, zaraz otworzę drzwi te wytrychem
 Czas płynie, spokojnie wolę myśleć z ryzykiem
 Całe życie, nie pierdol mi, że źle robię tutaj
 (Ja jestem Bogiem, uświadom to sobie)
 Co jest? to nie jest napad tylko plan ultra-profit
 Nawet gdybyś był w domu tego kurwa nie zgłosisz
 TP S.A. jebać ziom, idzie w koszta
 Ten przecięty kabel w skrzynce na szczycie wieżowca
 To nie klątwa ani na farta kontrakt dupku
 Raczej przemyślany skok, do konta skrót mój

 (2x)
 Przez stres nie ma zamkniętych dla nas mieszkań
 Przez stres grozi ci dziś tu zawał serca
 Przez stres rodzi się w nas szatan-morderca
 Przez stres, przez stres, przez stres

 Jesteś tępy jak myślisz, że nie dam rady Gerdzie
 Niczym święty fach w ręku zdejmę blokady narzędziem
 Olej łom, na chuj hałas, e bez przesady z wiertłem
 Mam klucz co pasuje tu do każdej szpary w mieście
 Krok po azyl w ofercie HD plazma
 Tylko przejdę przedpokój, zapalę światła
 Jeśli nie wiesz jak raj na ziemi wygląda zobacz
 Ten blask poraża oczy jak do jointa browar
 DVD teraz chowam, resztę spakuję po sejfie
 Najpierw złoto, kabona, wiesz lubię biżuterię
 Cały sens tej wyprawy to ten dysk w czarnej skrzyni
 Milion kombinacji ja znam szyfr tam gdzie widzisz
 Cenią spryt liczby w cenie, ale nie z zer
 Na gotówce tylko te co czyszczą teren
 Jeszcze jeden ruch w prawo, o cztery, a idź z tym
 Możesz mi zmierzyć czas i bić brawo za skillsy

 (2x)
 Przez stres nie ma zamkniętych dla nas mieszkań
 Przez stres grozi ci dziś tu zawał serca
 Przez stres rodzi się w nas szatan-morderca
 Przez stres, przez stres, przez stres

 Kurwa gdzie ten dysk, dokument, chuj go zwał
 Nie pierdol, że trudno, lepiej to gówno znajdź
 Nie ma, że strach ci głowę urwie
 Bo co drugi sejf zazwyczaj ma podwójne dno
 Kilka cięć po nich, cel, dokument, CD w rękach
 I nie obchodzi mnie jaki tu chujek mieszka
 To się streszczam i wypad, czuję oddech za sobą
 To nie twoje kurwo z odjebaną głową

 (Z relacji naocznych świadków wiemy, że między 22 a 24 w nocy Nikodem R. dwa razy wracał do mieszkania, wyraźne próby pozbycia się śladów krwi z mieszkania jak i klatki schodowej skłaniają nas do tezy, że Nikodem R. robił wszystko zatuszować ślady zbrodni, około godziny 3 nad ranem 6 stycznia widziano Nikodema pakującego do bagażnika duży, nieokreślony przedmiot, podejrzewamy, że były to zwłoki Radosława M. Jednak dowodów na to na razie nie ma, nie dość tego do dziś nie wiadomo co stało się z Radosławem M.)