Stąpam po wiecznej zieleni Kładę się w słońcu, kładę się w cieniu Oczy przemywam wodą Zdejmuję warstwy niezrozumienia Wołam ziemię o pomoc A kwiaty o trwałość Fruną po niebie płomienie I haczą o siebie, celowo zamiennie Nie wiem czy to się zmieni Przeprowadzki na księżyc, do Ciebie Bo nie wiem, czy to się zmieni (4x) Przeprowadzki Nie wiem czy to się zmieni Przeprowadzki, na księżyc do Ciebie