Bezbronne niebo coraz chmurzy się, Cisza w nim dojrzewa gorzka jak łza. Wiecznie złe prognozy wróżą znów deszcz - - szary dzień powszedni stuka do drzwi. Zbudź się i ty, wreszcie zbudź I z nadzieją spróbuj przeżyć ten dzień, Chociaż raz bądź sobą - w oczy mu spójrz, Odważnie w oczy mu spójrz I na lepsze go zmień. Bo to jest nasz świat, Bo to jest nasz dom, Miejsce w nim dla nas dość - - Dla wszystkich! Bo to jest nasz świat, Bo to jest nasz dom - - Oszczędź mu łez i trosk, Przed złem go chroń.. Za wiele było niepotrzebnych burz, Ich ślad jak cierń uparcie w nas tkwi. Pora by przeszłości spłacić ten dług, Żeby serce z wiarą mogło znów bić. To nic, że słów nieraz brak, Że sprzed oczu znika zbawczy nasz brzeg, Miłość przecież znaczy więcej niż strach, O wiele więcej niż strach I jest tak wielka jak śpiew. Bo to jest nasz świat... etc.