Lubię budzić się trochę wcześniej,
ty wędrujesz pogrążona jeszcze we śnie
po morzach, przestworzach, bezdrożach snu
jesteś wszędzie, tylko nie tu.
Jesteś wszędzie, tylko nie przy mnie
a ja cicho powtarzam twe imię- Natalia.

Gdzie ty, tam ja, u progu dnia
już  o mnie śnisz, patrzę jak śpisz.
Czy to co śnisz, opowiesz mi,
gdzie jesteś?  z kim?
chociaż jesteś tutaj ze mną.

Patrzę na twój sen,
który oddala się de mnie.
I wcale nie jest mi źle,
jest wielka radość we mnie.
Czy to co śnisz opowiesz mi,
gdzie jesteś?  z kim?
chociaż jesteś tutaj ze mną.

Natalio, Natalio śpij, Natalio

Gdzie ty, tam ja, u progu dnia
już  o mnie śnisz, patrzę jak śpisz.
Czy to co śnisz, opowiesz mi,
gdzie jesteś?  z kim?
gdzie z kim?

Wiem, że nie można mieć wszystkiego,
choćby się tego najbardziej chciało,
a że ciebie kocham Natalio
dlatego  mi ciebie ciągle za mało.
Wiele jest w słowach, które w nas płoną,
więcej jest w ciszy i w uśmiechu.
Patrzę na ciebie daleką, uśpioną,
słucham twojego oddechu.