modlк siк byњ rozpoznaі mnie kiedy wreszcie powrуcisz z gуr mija wіaњnie sto pierwszy rok niczym gуry niezmiennie trwam іakociami przekupujк њmierж niech omija tego domu prуg czas mуj miіy nieprzekupny jest modlк siк byњ rozpoznaі mnie nie spogl№dam juї w lustro zbyt bolesny jest widok ten pozbawione twych czuіych r№k ciaіo zwiкdіo, skurczyіo siк zapomniaіa prawie juї jak smakujesz miіy mуj czasem jednak bywa, їe... wilgotniejк karty mуwi№, їe їyjesz wci№ї jeњli tak, to istnieje Bуg po co wiкc od tylu lat szukasz go wysoko wњrуd gуr spiesz siк... wci№ї jeszcze czekam, na ciebie spiesz siк nasz dom tonie w kwiatach dla ciebie... spiesz siк jeszcze jestem