W chwale dla ludzi bronię rzeczy prostych I jedną walczę bronią – obrębem słów. Gdy Sąd Troskliwych skaże nas na gody, Szumnych zachowań będziemy winni. Burzyć radośnie milczenie własnych matek, Rzucać po kątach to co z nich zostało… Pomyślmy: „Cóż za sztuka zostać hieną, Podwyższyć wilkom poziom ewolucji?” Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem… Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem... Homo homini lupus est – Człowiek człowiekowi wilkiem…! W stanie odmiennej zupełnie świadomości, Pod parasolem sumienia parciarzy, Mamieni zyskiem, choć Bóg się odwraca, W błocie, na deszczu, do ziemi leżym’ pyskiem. Jęczym’ w goryczy szukając natchnienia, Obrani z uczuć, zniżamy się niżej… Ścielimy w niebie, choć na nie nas nie stać, W lustrze odbija się układ krwionośny… Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem…! Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem…! Homo homini lupus est – Człowiek człowiekowi wilkiem… I życzę wszystkim w imieniu rozsądku: Wstrzymać nietrwały współżycia mechanizm, Wyłowić godność z niebytu, a raczej Człowiekiem zacząć być od początku. Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem! Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem!!! Homo homini lupus est – Człowiek człowiekowi wilkiem!!! Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem!!! Homo homini lupus – Człowiek człowiekowi wilkiem!!! Homo homini lupus est – Człowiek człowiekowi wilkiem!!! Ah!