Myśli stabilne nim cisnę papierosem o chodnik, chodnik Na starym płaszczu naszywam podarte pamiątki, pamiątki Noszę dowody swoich zbrodni tak ma zostać Patrz, to ta gitara, która wyleciała z mojego okna Mimo, że rażony obłędem tak jak mało kto Ja i tak chciałbym zrobić z Tobą jeszcze jeden błąd Mimo, że rażona obłędem tak jak mało kto Ja i tak chciałbym zrobić z Tobą jeszcze jeden, jeszcze jeden, jeszcze jeden błąd Zaległe więzi albo o ich węzły strach, strach, strach Przez kogo nie śpisz i komu nie dajesz spać? Zaległe więzi albo o ich węzły strach, strach, strach Przez kogo nie śpisz i komu nie dajesz spać? Między oknem na świat, a twoimi drzwiami chcę być przeciągiem Najlepsze jest uczucie fascynacji zanim Cię dotknę Najbardziej boję się o iskrę w moich oczach, bo łzy Myśli, jak morze mikrofalówek z metalem all in Najbardziej boję się o iskrę w moich oczach, bo łzy Myśli, jak morze mikrofalówek z metalem all in, all in, all in Zaległe więzi albo o ich węzły strach, strach, strach Przez kogo nie śpisz i komu nie dajesz spać? Zaległe więzi albo o ich węzły strach, strach, strach Przez kogo nie śpisz i komu nie dajesz spać?