Pakuje torbę, chowam gotówkę, chowam zegarki do watch roll Jedno złe słowo chowamy kurwę, AR15 jak mokro Rotterdam mental, Istanbul Dental, wbijam ten miecz skóra miękka Serce jest twarde, biję po szczękach, kabron bo znowu jest knock down Pakuje torbę, chowam gotówkę, chowam zegarki do watch roll Jedno złe słowo chowamy kurwę, AR15 jak mokro Rotterdam mental, Istanbul Dental, wbijam ten miecz skóra miękka Serce jest twarde, biję po szczękach, kabron bo znowu jest knock down Szampana już nie chcę pić Proszę pana, nique la police Robię drama jak gangi w Paris America Latin jak mafiaka free PLN, Euro, Dolar Wszystko chowam w torbie Goyard Jebać cipęm bo ja chce szmal Wrogowie na kolana jak w catedral Fendi cały mój dres, Fendi cały mój styl W końcu jest Bentley Poszedł znowu cały mój cash, ale Senti cały ma styl Spójrz na zegarek — Dark Night Cartier Dupeczka w lokach cała [?] Czekolada w blokach cała z cángel, jestem legend, kurwa, jak Arcángel Powiedz jeszcze raz do mnie, że nie należę sobie tam gdzie chcę Pokażę ci dokładnie tam, gdzie zrobię burdę tam, gdzie chcę Nikt tu nie jest Polakiem, robimy Euro, Crypto albo też hands on Przyjedź do Marbelli i zapytaj Anglika on ci powie: "Tak, to jest on" Pakuje torbę, chowam gotówkę, chowam zegarki do watch roll Jedno złe słowo chowamy kurwę, AR15 jak mokro Rotterdam mental, Istanbul Dental, wbijam ten miecz skóra miękka Serce jest twarde, biję po szczękach, kabron bo znowu knock down Pakuje torbę, chowam gotówkę, chowam zegarki do watch roll Jedno złe słowo chowamy kurwę, AR15 jak mokro Rotterdam mental, Istanbul Dental, wbijam ten miecz skóra miękka Serce jest twarde, biję po szczękach, kabron bo znowu jest knock down Jachty szmaty, dupy, przekręty na VAT'y Wyjebane ego, G Klasa, drogie dokładki Diamenty z Afryki, twój nie odbije latarki Zwykły przekręt z getta, obok wnuczka oligarchy Scam za scam'em, po polsku — wał za wałem Więcej kasy, to lepsze traktowanie Gastro-krytyk ocenia restaurację Chuj, nie autorytet, jak wpierdala dopalacze Świat nierówny, dlatego robisz papier Kawa ci wystygła, bo kelnerka robi lachę BNP, BNP, BNP, BNP Nikt nie wierzył, że do bloku już powróci ta wspólnota i ich rozkurwi Wszyscy w szoku, ja bez butli, za to w formie, jak Francuzi, yeah Ty, kurwo, chodź i daj mi buzi Chodź i otwieraj ten guzik, co się pocisz? To dla ludzi, yeah