Nim przyjdzie ciemność
Z życiem zawalczyć jeszcze chcę
Słaby, silny
Poczuć jak wypełnia mnie
Moje ciało, które tyle musi znieść
Kocham niewinność

Czarny płomień
Bezustannie spala mnie
Miasto w chmurach
Z armią aniołów zabrać chcę
Zwykłą codzienność
Zmienić w coś co daje sens
Kocham niewinność