Jak mam tobie wierzyć Jak mam twoja miarą mierzyć Mój niepewny wdzięk człowieczy Tobą czuć Jak mam tobie ufać Jak aniołów twoich szukać Pewnie stąpać by nie upaść Do twoich stóp Wedle woli twej Będę w ciszy trwać Jak już kiedyś raz Nim się zaczął świat Wedle woli twej Wezmę prawdy dźwięk Z tego wzgórza łez W górę wzniosę pieśń Wedle woli twej Niech się stanie dzień W twoich dzieciach lśni Twego światła strzęp My drobinki szkła Przyodziani w śmierć Niech ta długa noc Wreszcie skończy się